Na takie ciekawostki chemiczno-fizyczne ostatnio się natknęłam, że muszę się z wami tą wiedzą podzielić.
Jesteśmy codziennie narażeni na promieniowanie jonizujące, płynące z różnych źródeł.
Wśród nich wyróżniamy źródła naturalne oraz sztuczne - wytworzone przez człowieka.
Do źródeł naturalnych zaliczamy promieniowanie kosmiczne, promieniowanie ziemskie (emitowane przez naturalne radionuklidy znajdujące się w nienaruszonej skorupie ziemskiej oraz naturalne radionuklidy wchodzące w skład ciała ludzkiego) a także radon (obecny w skałach, a co za tym idzie, również materiałach budowlanych i w powietrzu).
Sztuczne źródła promieniowania to przede wszystkim stosowane w diagnostyce medycznej badania rentgenowskie i badania in vivo (na żywym organizmie, polegające na podawaniu pacjentom preparatów promieniotwórczych), pierwiastki promieniotwórcze zawarte w żywności i środowisku (pochodzące z wybuchów jądrowych czy awarii radiacyjnych), niektóre wyroby powszechnego użytku emitujące promieniowanie jonizujące (np. ceramika barwiona uranem, izotopowe czujniki dymu, telewizory kineskopowe), oraz działalność naukowa, czy zawodowa, związana z promieniowaniem jonizującym.
To co mnie najbardziej zaskoczyło, to dawki promieniowania jakie przyjmujemy z poszczególnych źródeł.
W 2011 roku dawka skuteczna promieniowania jonizującego otrzymywana przez statystycznego mieszkańca Polski wynosiła średnio 3,30 mSv/rok, z czego narażenie radiacyjne pochodzące od naturalnych źródeł promieniowania stanowi niemal 74%, czyli 2,43 mSv/rok. Największy jest udział promieniowania pochodzącego od radonu i produktów jego rozpadu - 1,20 mSv/rok.
Spośród sztucznych źródeł promieniowania, największy wpływ na organizmy ludzkie ma promieniowanie rentgenowskie, stosowane w diagnostyce - dawka skuteczna płynąca z tego źródła wynosi średnio 0,80 mSv/rok. Badania in vivo to kolejne 0,05 mSv. Narażenie na zanieczyszczenia środowiska i pokarmów sztucznymi radionuklidami - głównie izotopami cezu i strontu - szacuje się na 0,008 mSv/rok. Narażenie od przedmiotów codziennego użytku oraz płynące z wykonywania działalności zawodowej w przeliczeniu na statystycznego Polaka wynosi kolejne 0,002 mSv/rok.
Dla porównania...
Dawka promieniowania, jaką otrzymał statystyczny Polak w wyniku awarii w elektrowni jądrowej Fukushima Dai-ichi i przemieszczania się mas powietrza znad elektrowni nad terytorium Polski, wynosiła 2,3 nSv (0,0000023 mSv) dla I-131 oraz 2,1 nSv (0,0000021 mSv) dla Cs-137. Czyli pomijalnie mało.
To może jeszcze dodam jakie ilości promieniowania są szkodliwe.
W przybliżeniu efekty
napromieniowania całego ciała w zależności od pochłoniętej dawki są następujące:
- 0,1 Sv - pewne zmiany we krwi,
- 0,1 – 0,5 Sv - ciężka choroba z 6-miesięcznym okresem rekonwalescencyjnym,
- 5 Sv - śmierć w 50 % przypadków,
- 10 Sv - nieuchronna śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz